Podkarpackie

Szlak garncarski

Medynia Głogowska wraz z otaczającymi ją miejscowościami - Medynią Łańcucką, Pogwizdowem i Zalesiem, tworzyła kiedyś niezwykle prężny ośrodek garncarski, jeden z największych w Polsce.

Garncarski szlak to trasa turystyczna, która prowadzi do miejsc, gdzie w zacisznych warsztatach garncarze toczą na kołach garnki, na półkach pod powałami suszą się pękate, gliniane dzbany; dymią piece wypełnione po brzegi ceramiką

Szlak garncarski

 

Długość trasy: mała pętla 13 km, duża pętla 23 km

 

www.medynia.gok-czarna.pl.zetorzeszow.eu/

W II poł. XIX w. czynnych było tu blisko 120 warsztatów ceramicznych. Wyrabiano naczynia o zróżnicowanym przeznaczeniu, zdobnictwie i kształtach. Dominowały naczynia użytkowe, które ze względu na sposób wypalania dzieliły się na siwaki i ceramikę czerwoną. Ta ostatnia zaś występowała jako biskwity i naczynia glazurowane. Pomimo lat zastoju w rzemiośle, jaki miał miejsce na tym terenie, wiele form przetrwało i jest nadal wykonywanych przez kilku garncarzy z Zalesia, Medyni i Pogwizdowa.

 

Trasa Szlaku garncarskiego pełna jest uroczych zakątków, takich jak zielone, śródleśne stawy, czy pagórki z których roztacza się widok na panoramę okolicznych miast. Niejednego zadziwi wnętrze kościoła pw. Nawiedzenia NMP. Ściany prezbiterium, chór i ambonę zdobi mozaika ceramiczna, wykonana przez miejscowych garncarzy. Z tego samego materiału zrobione zostały stacje Drogi Krzyżowej. Koniecznie trzeba się zatrzymać przy starym cmentarzu, ukrytym wśród wysokiego starodrzewia, a po drodze pokłonić się każdej napotkanej przydrożnej kapliczce, tak jak przed laty czynili to garncarze, udający się furmankami na odległe jarmarki.

 

Na trasie Szlaku garncarskiego znajduje się kilka prywatnych czynnych pracowni, w których można spotkać garncarzy przy pracy, toczących na kole, suszących lub wypalających ceramikę. Można też zobaczyć różne rodzaje wypalania - na biskwit lub na siwo. Bezpośrednio u twórcy można kupić ceramikę "prosto z pieca".

 

 

 

 

Fot. K. Zajączkowski